Ósmy dzień naszej pielgrzymki rozpoczęliśmy od wspólnej Mszy świętej o godzinie 7:00. Pomimo niskiej temperatury o godzinie 8:30 opuściliśmy gościnne Butrymańce i udaliśmy się do wsi Dawciny. Po dwóch godzinach marszu dotarliśmy do naszego celu. Zostaliśmy przywitani przez skromne grono tutejszych mieszkańców. Przygotowany przez nich stół kanapek opróżnił się w bardzo krótkim czasie. Panie kucharki przygotowały przepyszną zupę, dlatego wszyscy sprawnie, pełni sił wyszli na trasę. Teraz do przejścia były 3 kilometry. Po 40 minutach grupa weszła do Wielkich Sołek. Pan sołtys wygłosił płomienną przemowę, w której powiedział m.in: „Do Wilna prowadzi wiele dróg. Cieszymy się, że wybraliście akurat drogę przez naszą wieś. To dla nas zaszczyt.” Witała nas dość spora grupa młodych ludzi, co zostało zauważone i docenione przez pielgrzymów. Po godzinie 12 wyszliśmy na kolejny etap liczący 7 kilometrów. Z pieśnią do ustach i różańcem w dłoni dotarliśmy do leśnej kapliczki. Podczas postoju ustawiła się dość długa kolejka do kuchni polowej. Po raz kolejny zaserwowano nam herbatę miętową, kawę zbożową, kawę czarną i zupę o nazwie „ratatuj”. Na wiadomość, że jutro będziemy jeść kapuśniak, tłum zareagował z wielką aprobatą. Po niespełna godzinie postoju było trzeba wyruszyć w dalszą drogę. Niespodziewanie zaczął padać mały deszczyk, który zmobilizował pielgrzymów do wspólnej, głośnej modlitwy. Po minucie opad ustał, na co zareagowaliśmy okrzykami radości. O godzinie 16 dotarliśmy do ostatniego już postoju – do Śliżun. Do pokonania został już ostatni już dystans dnia dzisiejszego – 5 kilometrów. Pokonanie tej odległości zajęło nam 65 minut. Jest to bardzo dobre tempo, jak na koniec ósmego dnia pielgrzymowania. W końcu, przed 18 dotarliśmy do Jaszun. Przywitały nas bijące dzwony i duża gromada ministrantów. Jak dowiedzieliśmy się, ksiądz proboszcz musiał wyjechać ale był na tyle ufny, że nie bał się zostawić nam otwartego kościoła. Dzisiejszy nocleg jest przewidziany głównie w szkole podstawowej.

Już jutro dojdziemy do naszego celu wędrówki – do Ostrej Bramy. Zapewniamy o modlitwie za wszystkich ludzi, którzy nam pomagają oraz za tych którzy nas o tę modlitwę prosili.

zdjęcia